Młodzi rodzice często muszą radzić sobie ze swoim nowonarodzonym dzieckiem na niewielkiej przestrzeni. Jeśli do dyspozycji jest niewielki pokój, to trzeba zorganizować go w taki sposób, by wystarczyło miejsca na komfortową strefę do przewijania i karmienia. Jak zatem przygotować je w małym pokoju? Poznajcie nasze propozycje.

Przewijak na komodzie – jeśli w pokoju jest naprawdę mało miejsca

Kiedy w pokoju nie ma miejsca to można zastosować przewijak na komodzie. Można zakupić gotowy mebel albo specjalną nakładkę. W tym przypadku komoda powinna być przytwierdzona do ściany. Ponadto warto wybrać przewijak wyposażony w specjalne kołeczki, które zapobiegają jego przesuwaniu się, a także nóżki montażowe. Taki przewijak wykonany jest na desce i pokryty specjalną folią. Jest ona bezpieczna nawet dla wrażliwej skóry dziecka. Sklep dla dzieci oferuje także przewijaki miękkie, które można stosować wszędzie. Najlepiej wybierać modele o wielkości 50×70, które są najbardziej praktyczne i posłużą do momentu, kiedy dziecko nie będzie już musiało być przewijane. Przewijak na komodzie jest o tyle praktyczny, że nie trzeba już dodatkowych organizerów i wszystkie potrzebne rzeczy można schować w szufladzie. Jeśli jednak macie w swoim pokoju nieco więcej miejsca, to sprawdzi się inne rozwiązanie.

Przewijak jako osobny mebel – poznaj zalety tego rozwiązania

Stołu do przewijania wyposażone są w dodatkowe półki. Można na nich postawić czy też zawiesić organizery z przyborami kosmetycznymi, co znacząco ułatwia opiekę nad malutkim dzieckiem. Są to mebelki dość wysokie, dlatego trzeba zadbać, by sama powierzchnia do przewijania była odpowiednio wyprofilowana, aby dziecko nie mogło z niej wypaść. Przewijak z półką pozwoli trzymać zapas pampersów czy mokrych chusteczek zawsze pod ręką. Jednak tak naprawdę przewijak na komodzie czy nawet łóżeczku także może być funkcjonalny. W drugim przypadku organizery mogą być powieszone na łóżeczku z jednej strony, tak by akcesoria i kosmetyki pielęgnacyjne były zawsze pod ręką.

Karmienie dziecka w łóżku – czy to dobre rozwiązanie?

Wygodne miejsce do przewijania jest bardzo ważne, w końcu tę czynność rodzic wykonuje wielokrotnie w ciągu dnia. Jednak czasem jeszcze częściej ma miejsce karmienie. W zależności od sposobu karmienia każda mama wybiera najwygodniejsze dla siebie rozwiązanie. W przypadku karmienia piersią tak naprawdę można to robić wszędzie, wystarczy odpowiednio podtrzymywać główkę dziecka. Można np. dziecko nosić w chuście. Ale do karmienia malucha w domu wystarczy nawet łóżko. Młoda mama może wybrać chwyt w którym najłatwiej karmi jej się dziecko, a dziecku najłatwiej ssać pokarm. Tutaj może sprawdzić się także rogal do karmienia. Taki element ułatwia prawidłowe ułożenie dziecka podczas karmienia. Dzięki temu rozluźniają się plecy, ramiona i kark, odciążony jest również kręgosłup. Rogal do karmienia sprawdza się zarówno przy karmieniu piersią, jak i karmieniu butelką. Możecie go zakupić w sklepie dla dzieci Mój Świat Dziecka.

Fotel do karmienia – czym powinien się charakteryzować?

Choć pokój jest mały, być może zmieści się w nim fotel do karmienia. Taki mebel może znacząco zwiększyć komfort matki i dziecka. Jaki zatem warto wybrać? Na pewno może się sprawdzić fotel bujany. Bo po jedzeniu i odbiciu malutkie dziecko się od razu usypia, a to nie zawsze jest proste. Fotel na biegunach sprawi, że dziecko poczuje się niemal jak w brzuchu mamy. Dziecko w okresie prenatalnym śpi w czasie aktywności kobiety, dlatego kołysanie kojarzy mu się ze snem i to właśnie podczas kołysania zasypia. Fotel sprawi, że wygodnie nakarmi się dziecko, a później nie będzie trzeba chodzić po całym pokoju, aby je uśpić. Warto wybrać taki, który ma łatwą do czyszczenia tapicerkę z powłoką hydrofobową.

Strefa do przewijania jest bardzo ważna. Podobnie strefa do karmienia powinna zapewniać wygodę. Warto zatem stawiać na sprawdzone rozwiązania, które ułatwią te czynności i zniwelują dolegliwości bólowe. Warto postawić też na wesołe kolory, a w strefie przewijania nawet naklejki ścienne, aby dziecko miało jakąś rozrywkę i mogło na nie spoglądać.